agnieszka
PostWysłany: Sob 13:10, 31 Maj 2008    Temat postu:

postaram sie skleic choc jeden temat przez weekend
Kevin
PostWysłany: Śro 21:23, 28 Maj 2008    Temat postu:

Skoro już się wam wtryniam w jeden temat - wejdę i w ten Smile

A mianowicie jest tylko część kroniki, ale to się znajdzie. Tak swoją drogą, to były 3 linijki, nie możecie tego napisać jeszcze raz Very Happy Ale spokojnie, jak się znajdzie, natychmiast wam to dostarczę. Rozrzucona została nasze kronika szkolna podczas Targów Edukacyjnych Confused
Maria
PostWysłany: Nie 20:08, 11 Maj 2008    Temat postu:

no właśnie apropos Kevina to kronika zaginąła i nie wiem czy się juz znalazła. tak było jeszcze niedawno. czy dziś jest inaczej? to może wiedzieć Dondi. Dondi wiesz coś o kronice?
Laurelindorinan
PostWysłany: Nie 14:56, 11 Maj 2008    Temat postu:

Mario? masz ten tekst od Kevina? xD

a zostało jeszcze:

remont sali
Walantynki
Dzień Patrona
Dzień Kobiet
Frankofonia <- ale to chyba laski mają już napisane:-)
można by też dodać nasze mecze?;>

reszte juz mam:-)
agnieszka
PostWysłany: Czw 20:21, 08 Maj 2008    Temat postu:

no to podaj jakiś przykladowy temat date do niego i ja coś napisze:)
Laurelindorinan
PostWysłany: Czw 18:09, 08 Maj 2008    Temat postu:

Oj dobra wiem olałam Was xD Poprawię się xD w każdym razie Filpi miał do napisania yhmmm nic nie miał Smile

Posiadam 9 tekstówSmile
Zostało jeszcze 7 Smile ale wiem że dziewczyny (Zosia i Ewelina już mają gotowe czekam aż mi prześlą) Smile
agnieszka
PostWysłany: Wto 20:35, 29 Kwi 2008    Temat postu:

coz. zwali sie na nia:P
luniasta^^
PostWysłany: Pon 21:28, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Laure cośtam nas olewa Razz

A taka niezadowolona była, ze kroniką się nie interesujemy Razz
brzydko Razz
Twoja Stara
PostWysłany: Pon 21:21, 28 Kwi 2008    Temat postu:

EWELINO?? heloł??
agnieszka
PostWysłany: Pon 20:50, 28 Kwi 2008    Temat postu:

jezeli F. cos ma to napisze za niego. albo cokolwiek wrzuc jakis temat to go napisze. miejmy ta kronike do wakacji w kocnu
luniasta^^
PostWysłany: Nie 20:15, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Dzień Chłopaka

30 września 2007 roku obchodziliśmy w naszej klasie Dzień Chłopaka. Mimo, że klasa zdominowana jest raczej przez żeńską część populacji, pięciu naszych wspaniałych mężczyzn nie mogło narzekać. Gdy weszli do klasy przywitało ich głośne "Sto lat" i wielki tort czekoladowy udekorowany ich imionami. Panowie czynili honory domu i dzielnie przystąpili do krojenia tortu z iście chirurgiczną precyzją. Nikt nie mógł sie skarżyć, ze dostał mniejszy kawałek od innych. Godzina upłynęła w przyjemnej atmosferze, co dokumentują załączone zdjęcia. Z niecierpliwośćą oczekujemy powtórki Wink


Może być? Nie chciało mi sie a dziś upłytwa termin... Nie miałam już pomysłu na więcej...
Laure.. ee.. i tak dalej... ujdzie?
Maria
PostWysłany: Nie 0:19, 20 Kwi 2008    Temat postu:

ej! po?ar?o polskie znaki! Shocked
Twoja Stara
PostWysłany: Sob 23:35, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Dobra. pomogę Ci. napiszę coś jeszcze. tzn postaram się.
czego jeszcze nie masz.
wymień tu, a ja nie obiecuję, ale postaram się. !
Laurelindorinan
PostWysłany: Sob 12:34, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Nic nie miałaś xD bo jak przystało na wszystkie stereotypowe leniuchy z zero ha to mam dopiero 6 tekstów Sad
Mrcln
PostWysłany: Czw 17:02, 17 Kwi 2008    Temat postu:

a co ja miałam:>?
Twoja Stara
PostWysłany: Czw 8:33, 17 Kwi 2008    Temat postu:

łał! ależ my twórczy i pracowici Very Happy
Tilka
PostWysłany: Czw 0:52, 17 Kwi 2008    Temat postu:

To ja tez wrzuce dzielo Sary i moje Smile

Warszawa

Ostatnimi czasy mielismy sposobnosc zagoscic w naszej przeuroczej zabytkowej stolicy. Co prawda bylo to okupione "przyjemnoscia" wstawania z lózek o 5 rano, ale co to jest dla 0h zaprawionej w bojach. Zbiórka byla o 6.45 i raczej (o dziwo) wszyscy byli na czas. Czesc grupy z powodu braku miejsc jechala pociagiem, a reszta klasy standardowo autokarem. Lecz nie zapomnijmy o najwazniejszym celu naszej wyprawy - targach pracy. Na miejscu ujrzelismy ekscentryczna architekture Biblioteki Uniwersyteckiej (budynek, w którym owe targi mialy miejsce). Na poczatku nie wiedzielismy co z soba poczac. Niektórzy nawet próbowali wypozyczyc pare ksiazek Wink Po obejrzeniu wszystkich stanowisk, zebraniu kolekcji ulotek czesc grupy poszla na wyklad o hotelarstwie, który chyba nie bardzo byl przeznaczony dla nas. A pozostali zajeli sie intergracja z obcokrajowcami. Targi dobiegaly konca, a my mielismy jeszcze troche czasu. Udalismy sie na starówke. Nasza nowa atrakcja stal sie kataryniarz z pluszowym zwierzakiem w klatce. Nasi wyslannicy przeprowadzili wywiad z przechodniami na temat znajomosci krajów frankofonskich. Musimy w tym miejscu zaznaczyc, iz grupa ta musiala sie wykazac nie lada sprytem i inteligencja, gdyz wieksza czesc ankietowanych nie byla polskiej narodowosci. Mimo wszystko dla 0h to byla bulka z maslem... I tak po dniu pelnym przygód wszyscy polegli w autobusie.
agnieszka
PostWysłany: Pon 22:35, 14 Kwi 2008    Temat postu:

dobra to wrzuce to tutaj
Dziewiętnastego grudnia odbyła się wigilia klasowa. Dla pani Marjorie Nadal został przygotowany test z wiedzy na temat świąt Bożego Narodzenia w Polsce. Mimo niezbyt wysokiego wyniku, nauczycielka cieszyła się bardzo, gdyż dostała piękny dyplom napisany w języku francuski z ogromną ilością błędów autorstwa uczennicy klasy 0h. Oprócz tego dzięki wielkiemu uporowi wspaniałej pani profesor Alicji Wojciechowskiej, Marjorie dostała od klasy własnoręcznie sporządzoną książkę kucharską z licznymi polskimi potrawami. Wszyscy łamiąc się opłatkiem bądź piernikami, fałszując różne kolędy lub po prostu rozmawiając, świetnie się bawiliśmy, dopuki nie przyszedł czas zejścia do sali gimnastycznej na jasełkę. Kiedy dotarła do nas ta smutna myśl, że nie będziemy się widzieć przez cały tydzień, naładowaliśmy kieszenie po same brzegi pierniczkami i rozstaliśmy się. Bardzo dobrze wspominam wigilię klasową, choć muszę stwierdzić, że trwała nieco za krótko w porównaniu do tego ile na stole było pysznego jedzenia!

jak jakieś wyraźne bledy to popraw. stylu nie poprawiaj. chce sie smiac z siebie za 10 lat, jakie ja bledy robilam. sorry ze z opoxnieniem
Maria
PostWysłany: Pon 21:45, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Kevcio został zagadany i powiedział, że nie powinno być problemów. postaram się od niego to jak najszybciej wyciągnąć Smile
agnieszka
PostWysłany: Pon 20:06, 14 Kwi 2008    Temat postu:

szanowna koleżanko Ewelino bylabyś tak uprzejma i podałabyś mi swojego maila?
agnieszka
PostWysłany: Nie 23:29, 13 Kwi 2008    Temat postu:

napize jutro bo dzis juz padam. i pardon ze zamulilam
Maria
PostWysłany: Nie 23:04, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Kevcia zagadam jutro na przerwie Wink
Tilka
PostWysłany: Nie 21:51, 13 Kwi 2008    Temat postu:

No my z Sara napiszemy, jak ja dopadne! Na wczoraj sie umawialysmy, ale mi nie odpisywala... Nie zebym to byla tylko jej wina, ale lubie sobie pomarudzic Smile
Twoja Stara
PostWysłany: Nie 20:42, 13 Kwi 2008    Temat postu:

no bo my porządne jesteśmy dwie.
Laurelindorinan
PostWysłany: Nie 20:35, 13 Kwi 2008    Temat postu:

A i jeszcze Wer i Asia jedyne w terminie xD
narazie xD
Laurelindorinan
PostWysłany: Nie 20:33, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Aga miałaś napisać Wigilię klasowąSmile
Maria weź wyciągnij od Kevina tekst o Katarzynakch? xD
Maria
PostWysłany: Nie 17:23, 13 Kwi 2008    Temat postu:

a ja nie wiem czy ja się do czegoś zgłosiłam ^^''
Twoja Stara
PostWysłany: Nie 14:37, 13 Kwi 2008    Temat postu:

JA MAM NAPISANE!

Ale zapewne beznadziejnie i będziesz musiała trochę poprawić, ale macie, co chcecie...


AUTOR żAłOSNA MAłA WERA


Dnia dziesiątego września 2007 roku, w poniedziałek, o godzinie 8.15 spotykaliśmy się na dworcu PKP. Warto wspomnieć, że niektórzy z nas wzięli pod uwagę żart Wery i pojechali na dworzec… PKS. Cel numer jeden to biwakowanie na Piaskach.
Zaczęło się spokojnie. Wera kupiła grzebień, poznaliśmy Marcina, którego wcześniej w szkole nie było, robiliśmy zdjęcia… Gdy w końcu wszyscy (poza Sarą, która była tego dnia chora) dotarli na miejsce zbiórki, udaliśmy się w kierunku przystanku autobusowego. Po pewnym czasie nasz środek transportu nadjechał. Podróż trwała...no właśnie nie pamiętam. Asia zaprowadziła nas do domu rekolekcyjnego i zaraz po naszym przybyciu zaczęto rozdzielać pokoje. Było trochę hałasu, krzyków i narzekania, ale w końcu doszliśmy do porozumienia i rozeszliśmy się po pokojach.
Działo się na biwaku, oj działo. Poza ciekawymi (dla niektórych mniej ciekawymi) zajęciami z panią pedagog, zmywaliśmy naczynia, graliśmy w karty...No właśnie- graliśmy w karty. Dokładnie nie pamiętam, jak nazywała się ta gra. Po prostu rzucaliśmy się na baterię. Nie raz, nie dwa prawie się pobiliśmy- oczywiście w ramach zdrowej rywalizacji. Na szczęście jesteśmy cali i zdrowi. No może poza Marleną, która uskarża się na siniaki
Uskutecznialiśmy też grę w „Mafię”. A to z zemsty, a to z przypadku "zabijaliśmy" poszczególne postaci. Gdyby nie wybiła godzina 24 (ta, o której mieliśmy być już w swoich pokojach), to gralibyśmy w „Mafię” do rana.
Jednak dobrze, że wychowawczyni zmusiła nas do snu, bo drugiego dnia byśmy nie wstali...chyba, że obudziłby nas Filip. Tak. Iza i Natalia nie wyspały się, gdyż ten osobnik płci męskiej zakłócił im ciszę nocną przychodząc do ich pokoju przed ogólnie przyjętą godziną pobudki. Nie były zadowolone z tego faktu, ale wszystko rozeszło się po kościach i po śniadaniu wróciło do normy. Po tym posiłku musieliśmy zmywać. Co prawda Ci, którzy zmywali w poniedziałek, we wtorek myć naczyń nie musieli, ale jak klasa to...klasa Smile
Po wypełnieniu obowiązku wróciliśmy do pokoi, zdjęliśmy pościel i udaliśmy się w kierunku sali "konferencyjnej". Tak to pomieszczenie się nazywało. Co tam robiliśmy, zobaczycie na zdjęciach. Między zajęciami z panią pedagog mięliśmy chwilę czasu dla siebie. Jedni poszli grać w siatkówkę, inni rozmawiali oraz grali w karty. Po obiedzie naczynia myła klasa 1f. Natomiast my udaliśmy się na spotkanie z przedstawicielami samorządu, a zaraz po nim zebraliśmy swoje bagaże i oficjalnie opuściliśmy dom rekolekcyjny.
W oczekiwaniu na autobus, na przystanku robiliśmy sobie zdjęcia i dzieliliśmy się wafelkami. Środek lokomocji nadjechał, a my ledwo się do niego zmieściliśmy. W środku panował ścisk, ale jakoś dojechaliśmy na dworzec PKP, a po odliczaniu i stwierdzeniu, że wszyscy przyjechali, wybraliśmy się na kebab, a dokładniej Marcin, Paweł, Agnieszka, Iza, Natalia, Magda i Weronika. Tak zakończył się drugi, a zarazem ostatni dzień naszego pierwszego, klasowego biwaku.
Nie napisałam, że odbyły się prezentacje klas (0h i 1f), ale to już mało istotne Wink Organizatorzy zapewnili nam kiełbaski. Były zbyt ostre, ale dało się zjeść Smile
agnieszka
PostWysłany: Nie 13:51, 13 Kwi 2008    Temat postu:

masz racje. powinnaś nas podusić. przypomnij mi co mialam do napisania to będziesz to miała. pardon, ze zapomnialam ale gapa ze mnie wiec badx tak uprzejma:PP
Laurelindorinan
PostWysłany: Nie 13:24, 13 Kwi 2008    Temat postu: KRONIKA

Ja was wszystkich poduszę xD a teksty do kroniki to niby gdzie są przepraszam? xD dziś 13.04 a ja jeszcze nic nie dostałam ;/
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group